A jednak mam w głowie ukryte postanowienia na 2017 rok.
Nauczyć sie gry na gitarze.
Pojechać na wakacje.
Przeprowadzić się
Zrobić kompletne badania lekarskie, w końcu.
Nauczyć się robić porządnie te diabelne paznokcie.
Wziąć ślub.
Huśtawka nigdy nie jest na równi, raz przeciąża jedną, raz drugą stronę. Kalendarz nigdy się nie kończy, a lista obowiązków - nie maleje, wprost odwrotnie.
Kot odszedł, często wylewam za nim łzy wspomnień. Najlepsze chwile nasze zwierzaki mają z nami, kiedy są kochane i mogą nas kochać. Jeśli macie swojego futrzaka - spędzajcie z nim dużo czasu, to dla niego największa radość w życiu.
Nigdy nie śni mi się, że latam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz